sobota, 12 lutego 2011

Baba ghanoush. Kremowy dip pesto.

     Dziś baba ghanoush, pyszna pasta na chlebek. Głownym składnikiem jest pieczony bakłażan i pasta sezamowa. Doprawia się ją przeróżnie, można podać z ziarenkami z owocu granatu, można dodać  kmin rzymski, cebulę.
Ja lubię ją w najprostszej wersji, opruszoną papryką wędzoną i skropioną oliwą z oliwek. 




 



Składniki:

  • 2 małe bakłażany
  • sok z cytryny
  • ząbek czosnku, drobno posiekany
  • 2 łyżki pasty tahini
  • łyżeczka wędzonej papryki
  • oliwa z oliwek extra virgin
  • sól, pieprz
  • natka pietruszki, drobno posiekana


Przekrój bakłażany wzdłuż, skrop oliwą, oprósz solą i piecz w pikarniku rozgrzanym do 200 stopni około 30 minut. Wierzch powinien być bardzo ciemno brązowy, a miąższ miękki.
Gdy warzywa będą zimne wybierz łyżką miąższ i rozetrzyj go dokładnie widelcem , dodaj pastę tahini, czosnek roztarty czubkiem noża z solą i sok z cytryny (można dać połowę, a potem ewentualnie dodać resztę do smaku) i wymieszaj wszystko razem. Dopraw solą i ewentualnie pieprzem.
Rozsmaruj pastę na płaskim talerzu, oprósz wędzoną papryką, skrop oliwą z oliwek a na środku ułóż siekaną natkę piertuszki. Podaj z chlebkiem pita.







A dla tych co nie przepadają za smakami wschodu mam kremowy dip pesto.
Mieszamy śmietankowy serek ( użyłam serka Philadelphia) 200g z dwoma łyżeczkami dobrej jakości bazyliowego pesto, skrapiamy oliwą z oliwek i i posypujemy pieprzem. 
Smacznego!

8 komentarzy:

  1. Żeniu! Baba ghanoush nie należy do fotogenicznych, ale u Ciebie to prawdziwa Miss World! Piękne zdjęcia, a Baba wspaniała:)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Żeniu, zachwycasz mnie! Co nowy przepis u Ciebie, to zawsze na coś, co lubię lub BARDZO lubię. A Baba Ghanoush ręcz uwielbiam, spróbowałam go po raz pierwszy prawie 10 lat temu i od tej pory to jedna z moich ulubionych potraw bliskowschodnich, a nawet potraw w ogóle! PYCHA!

    OdpowiedzUsuń
  3. Podoba mi się bardzo!!!!!! Pozdrawiam!!:)

    OdpowiedzUsuń
  4. ciekawe te smaki.. takie nieznane.

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo lubię Babę ale nigdy nie odważyłam się dodać jej zdjęcia i zrobić posta o niej, bo zawsze wygląda jak bura, smętna kupa. Jak zauważyła Anna-Maria, zupełnie jest niefotogeniczna a Twoja naprawdę piękna i zachęcająca! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Baba ghanoush robiłam, ale nigdy nie dodawałam pasty Tahini. Muszę koniecznie wypróbować Twoją wersję :) Pzdr Aniado Ps. Prowadzisz bardzo pięknego i smakowitego bloga! Jeśli pozwolisz dodam link do Twojej strony do listy miejsc, które z odwiedzam :)

    OdpowiedzUsuń