Składniki:
- 450g wędzonego łupacza
- 1 liść laurowy
- 850 ml mleka
- 25g masła
- 1 cebula, drobno posiekana
- 1 łyżka mąki
- 1 ząbek czosnku, posiekany
- 1 czerwona papryka, drobno pokrojona
- szczypta mielonej papryki
- 250g ziemniaków, pokrojonych w kosteczkę
- 100g kukurydzy, mrożonej lub z puszki
- natka pietruszki, drobno posiekana
W dużym rondlu zagotuj mleko, liść laurowy i rybę. Gdy się zagotuje, zmniejsz ogień, przykryj pokrywką i gotuj 10 minut. Wyjmij rybę, usuń skórę, ości i podziel ją na niewielkie kawałki a mleko przecedź.
Na dużej patelni rozgrzej masło, dodaj cebulę i na małym ogniu smaż 3-4 minuty aż zmięknie. Oprósz cebulę mąką i mieszając smaż kolejną minutę. Dodaj czerwoną paprykę, czosnek i smaż 5 minut. Dodaj ziemniaki, mieloną paprykę, przecedzone mleko, zagotuj. Przykryj pokrywką i gotuj na małym ogniu przez 15 minut, dodaj kukurydzę i gotuj kolejne 5 minut.
Zdejmij zupę z ognia, dodaj kawałki ryby. Wlej zupę do miseczek i posyp natką pietruszki.
mmmm... PYCHA:) dla mnie wprawdzie raczej nie z łupaczem (nigdy nie mogłam przekonać sie jakoś do smked haddock;)) tylko z jakąś inną pyszną rybą (może halibutem?) - ale wygląda fenomenalnie i w sam raz na zimę...;)
OdpowiedzUsuńDasz wiarę, Żeniu, że ja jeszcze nigdy w życiu nie jadłam zupy rybnej?
OdpowiedzUsuńAle tak sobie myślę, że Twoją mogłabym chyba przerwać ten marazm...;)
Bardzo zachęcająco wygląda.:)
Ja podobnie jak Lekka jeszcze nie jadlam zupy rybnej :) Pozwolisz wiec, ze wprosze sie do Ciebie na ten pyszny obiad? :))
OdpowiedzUsuńjak dziewczyny wyżej, również zupy rybnej nie jadłam, ale wygląda znakomicie. na pewno warto się do niej przekonać
OdpowiedzUsuńU mnie też niedawno był chowder. Lubię takie zupy. Wypróbuję i Twój przepis.
OdpowiedzUsuń