Kolejna wiosenna propozycja na lekką przekąskę, zdrową kolację lub dodatek do obiadu. Młode purpurowe brokuły z kruchą marchwią w ulubionych przyprawach.
Składniki:
Składniki:
- 200g brokułów
- 3 średnie marchwie
- 2 łyżki oliwy
- 2 łyżki czarnej gorczycy
- 1 łyżeczka garam masala
- 1 łyżeczka mielonego kuminu
- sok z połowy cytryny
- posiekana kolendra do posypania
Obierz marchewki i pokrój wzdłóż na cienkie plasterki używając obieraczki do warzyw. Brokuły gotuj na parze około 2-3 minuty, dodaj plastry marchwi i gotuj kolejną minutę. W między czasie rozgrzej na patelni oliwę i podgrzewaj na średnim ogniu ziarna czarnej gorczycy, aż zaczną strzelać. Następnie dodaj garam masala i kumin, wymieszaj i przełóż do miseczki zanim przyprawy zaczną się palić. Wciśnij sok z połowy cytryny, dodaj szczyptę soli i pieprz. Wymieszaj warzywa z przyprawami, posp posiekaną kolendrą i podawaj natychmiast.
Fioletowo brokuły...nie jadłam, ale już mi się podobają ze względu na kolor. Ciekawy pomysł z dodaniem garam masali!
OdpowiedzUsuńP.S. Życzę Tobie wesołych Świąt :)
Też nie widziałam takich brokułów. Pięknie wyglądają z marchewką:)
OdpowiedzUsuńNigdy się z takimi nie spotkałam - są piękne!
OdpowiedzUsuńA z marchewką mogą stanowić obiekt artystycznego natchnienia. Zwłaszcza, kiedy artysta zobaczy je na Twoich zdjęciach.:)
śmiesznie wygląda ta odmiana brokuła :)
OdpowiedzUsuńPrzepis bardzo fajny
Znam te brokuły z ogródka mojego dziadka, który chcąc dogodzić swojej nie jedzącej mięsa wnuczce co roku wysiewał coraz to nowsze i dziwniejsze warzywa. Po czarnych rzodkiewakch padło na filoletowe brokuły :-)
OdpowiedzUsuńpierwszy raz widzę takie brokuły :)) pięknie wyglądają, zazdroszczę dojścia do tych pyszności!!! pozdrawiam
OdpowiedzUsuńale one śliczne. jeszcze nie udało mi się kupić młodych brokułów, ale będę szukać :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i życzę Wesołych Świąt!
Żeniu! Genialne są te brokuły! Ależ mi się podoba przepis!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię i życzę cudownych świątecznych chwil!
Super brokuły, uwielbiam tak sobie chrupać!
OdpowiedzUsuńA póki co życzę Ci Wspaniałych Świąt w ciepłej atmosferze:) Oby nawet w deszczowej Szkocji cały czas świeciło Wam słońce! Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie i dziękuję za tyle świetnych przepisów - prawdziwe "food for thought" :)
Fioletowych brokulow jeszcze nie jadlam. Czas najwyzszy sprobowac :))
OdpowiedzUsuńSpokojnych i radosnych Swiat Zeniu.