Ten prosty, smaczny hiszpański tapas to moja ulubiona odsłona krewetek. Według mojego gusta smakowego, im mniej dodatków dodajemy do przygotowania owoców morza, tym lepiej smakują. Tu wystarczyło chili, czosnek i natka pietruszki.
W ten sposób możemy przygotować krewetki w pancerzykach lub bez (w tym krótkim filmiku Gordon Ramsays pokazuje jak sprawnie obrać krewetkę i pozbawić żyłki, czyli przewodu pokarmowego naszego skorupiaka).
Można je wcześniej zamarynoweć w tych dodatkach, jeśli czas nam na to pozwala, i można od razu smażyć, jak ja to zrobiłam. Ważne by smażyć je krótko, po około minucie z jednej strony. Dłuższe smażenie sprawi, że będą twarde.
Podałam je z sałatą i chrupiącym chlebem i jako sałatkę na kolację. Gorąco polecam, szczególnie Tobie Lekka:)
Składniki:
W ten sposób możemy przygotować krewetki w pancerzykach lub bez (w tym krótkim filmiku Gordon Ramsays pokazuje jak sprawnie obrać krewetkę i pozbawić żyłki, czyli przewodu pokarmowego naszego skorupiaka).
Można je wcześniej zamarynoweć w tych dodatkach, jeśli czas nam na to pozwala, i można od razu smażyć, jak ja to zrobiłam. Ważne by smażyć je krótko, po około minucie z jednej strony. Dłuższe smażenie sprawi, że będą twarde.
Podałam je z sałatą i chrupiącym chlebem i jako sałatkę na kolację. Gorąco polecam, szczególnie Tobie Lekka:)
Składniki:
- 4 łyżki oliwy z oliwek
- 4 ząbki czosnku, pokrojone w cienkie plasterki
- mała czerwona papryczka chili, drobno posiekana
- 6-8 dużych świeżych krewetek
- posiekana natka pietruszki, do podania
Rozgrzej oliwę na patelni, dodaj posiekane chili, czosnek i smaż na średnim ogniu 1-2 minuty aż zmiękną.
Dodaj krewetki i smaż 1-2 minuty, przewracając w połowie, aż będą różowe i ugotowane w środku.
Przełóż na talerz razem z czosnkiem i chili, posyp natką pietruszki. Podaj z chrupiącą bagietką i/lub sałatą.
Moja Kochana Żeńko, dziękuję!:)
OdpowiedzUsuńRyjek mi się uśmiecha do Ciebie, że pamiętałaś:) i do tych krewetek, które na pewno wypróbuję.:)
Pięknie wyglądają!
I dam znać, jak smakowały, rzecz jasna w moim prywatnym, tj. bardzo nieobiektywnym rankingu.:)
Serdeczności moc!:)
Ja też bardzo lubię takie krewetki, zgadzam się, że czym prościej, tym lepiej!
OdpowiedzUsuńUwielbiam tak przygotowane krewetki!
OdpowiedzUsuńI w ogóle - uwielbiam krewetki! :-))
Nawet jak dodaję je do jakiegoś dania, marynata i krótkie smażenie na osobnej patelni jest obowiązkowe :)
Ściskam! :*
a u Ciebie jak zwykle zachwycająco, pięknie i smacznie. Zazdroszczę tych krewetek
OdpowiedzUsuńEgzotycznie. My się tego wciąż boimy! Super kolorowa ta sałatka.
OdpowiedzUsuńKrewetki są super :) rzeczywiście warto pamiętać żeby się opamiętać z dodatkami do nich ;) chili w sam raz, mniam :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam krewetki z chilli. zgadzam się z Tobą, owoce morza nie potrzebują wielu dodatków
OdpowiedzUsuńA zostało choć troszeczkę? Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPychotka! Moje ulubione smaki:)
OdpowiedzUsuńTy i Dziewczyny macie rację...krewetki nie potrzebują fajerwerków. A w ten odsłonie mam wrażenie, że są najpyszniejsze :) Pozdrawiam majowo!
OdpowiedzUsuńale cudne smaki..
OdpowiedzUsuńuwielbiam krewetki, w Twojej wersji, jestem pewna, że przypadną mi do gustu :)
OdpowiedzUsuń