Pakujemy plecaki.
Wdrapujemy się ponad czubki drzew.
Łapiemy ostatnie słoneczne dni...
A na te zimniejsze dni piekę wiejską zapiekankę z ulubionymi przyprawami:
( przepis znaleziony tu i nieco zmieniony )
Składniki:
Wdrapujemy się ponad czubki drzew.
Łapiemy ostatnie słoneczne dni...
A na te zimniejsze dni piekę wiejską zapiekankę z ulubionymi przyprawami:
( przepis znaleziony tu i nieco zmieniony )
Składniki:
- 500 gram chudej wołowiny, zmielonej
- 1 cebula, posiekana
- 2 marchewki, pokrojone w kostkę
- 250g mrożonego zielonego groszku
- puszka pomidorów
- 1 łyżka koncentratu pomidorowego
- 2 łyżki garam masala
- 1 kg ziemniaków, ugotowanych i pokrojonych w grubą kostkę
- 1 łyżeczka kurkumy
- mały pęczek kolendry, drobno posiekany
- sok z połowy cytryny
Rozgrzej dużą patelnię i dodaj do niej mięso mielone, cebulę, marchew i czesto mieszając smaż aż wołowina się zarumieni a warzywa zaczną mięknąć. Dodaj garam masala, wymieszaj i smaż 2 minuty, aż zacznie intensywnie pachnieć. Następnie dodaj do patelni pomidory, koncentrat pomidorowy, 1/3 szklanki wody, zielony groszek, wymieszaj, dopraw solą i pieprzem ( ja dodałam też szczyptę pieprzu kajeńskiego) i gotuj jeszcze około 5 minut bez przykrycia by wyparowała większość wody.
Ugotowane ziemniaki pokrojone w kostkę, wymieszaj delikatnie z kurkumą i posiekana kolendrą.
Przełóż mięso do naczynia ceramicznego a na wierzchu ułóż warstwę ziemniaków, skrop sokiem z cytryny i zapiekaj w piekarniku rozgrzanym do 180 stopni około 30-35 minut, aż ziemniaki się zarumienią.
Podałam z jogurtem naturalnym i sałatą.
Jesiennie, pysznie, rozgrzewająco :)
OdpowiedzUsuńOch, łapcie te ostatnie chwile słońca, łapcie koniecznie! Szczególnie w Szkocji, gdzie te cudowne góry i pagórki same się proszą, żeby wśród nich spacerować:)
OdpowiedzUsuńA zapiekanka super. W sam raz na zimne jesienne dni! :)
lubię zapiekanki, które nie składają się z prawie samego żółtego sera ;)
OdpowiedzUsuńOjeje, jak ja dawno u Ciebie nie bylam... :( Musze koniecznie nadrobic zaleglosci. Takie zapiekanki lubie najbardziej jesienna pora. Pyszne i sycace.
OdpowiedzUsuńPiekne widoki.
Usciski.
Lubie spacery po górach, a po powrocie z nich takie rozgrzewajace zapiekanki... Twója wyglada bardzo apetycznie!
OdpowiedzUsuńPysznie i śliczne widoki.
OdpowiedzUsuńPachnie mi z ekranu - jak by mi ktoś taką podał po powrocie z jesiennego spaceru . Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńpiękne zdjęcia... zwłaszcza ostatnie :D
OdpowiedzUsuńYummy & Tasty
pyszne widoki - zarówno na górską naturę, jak i na zapiekankę :)
OdpowiedzUsuń