poniedziałek, 25 kwietnia 2011

Łosoś z kapustą bok choy na parze.

     Długi  weekend  za  nami.  Spędziliśmy  go  miło  zwiedzjąc  okolice,  ciesząc  się  bajecznymi  widokami  szkockich  wzgórz  i  jezior.  Wypoczęci  z  naładowanymi  akumulatorami  wracamy  do  rzeczywistości...
Dziś  coś  dla  zabieganych  rybożerców.  Łosoś  pachący  czosnkiem  i  imbirem  na  delikatnej  chińskiej  kapuście.  Danie  ekspresowe  ale  jednocześnie  i  atrakcyjne  wizualnie  i,  co  najważniejsze,  bardzo  smaczne.  Gorąco  polecam,  szczególnie  gdy  niespodziewni  goście  są  bardzo  głodni ;)






Składniki:
  • 4 świeże filety łososia
  • 2 główki bok choy
  • 5 cm świeżego imbiru, pokrojonego w słupki
  • 3 ząbki czosnku, pokrojone w plasterki
  • pół pęczka szczypiorku, drobno posiekanego
  • sok z połowy cytryny
  • 4 łyżki oleju sezamowego
  • sól, pieprz 


Filety z łososia umyj, osusz papierowym ręcznikiem, przypraw solą i pieprzem. W miseczce wymieszaj posiekany szczypiorek, imbir, czosnek, olej i sok z cytryny. W pojemnikach parowara rozłóż na dnie folię aluminiową. Umytą kapustę bok choy przetnij wzdłóż na pół, ułóż na folii. Na kapuście połóż filety ryby i polej mieszanką imbirowo-szczypiorkową. Paruj 12-15 minut.
Łososia na kapuście podałam z brązowym ryżem i sosem jogurtowo-czosnkowym.

9 komentarzy:

  1. Oj, coś zdecydowanie dla mnie. Pycha! Jeśli czegoś żałuję to tylko tego, że w Warszawie kupienie bok choi to wciąż dość skomplikowana operacja - choć na szczęście nie niemożliwa:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam chinska kapuste, niestety nigdy jeszcze nie udalo mi sie jej kupic w Polse :( Zastanawiam sie, dlaczego? Nawet mialam taki pomysl, zeby pojechac do Supermarketu i porozmawiac z kierownictwem, zeby moze zaczeli sprowadzac...? W koncu sprowadzaja imbir, bataty, karmbole, to dlaczego nie bok/pak choi?
    Zazdroszcze ci, ze ja masz :) Pieknie to twoje danie wglada!

    OdpowiedzUsuń
  3. Podpisuję się pod wypowiedziami moich przedmówczyń, ale w Kopenhadze się za pak czojem rozejrzę. Zamiast niej używałam zawsze pekinki.:)
    Superaste danie o superastym wyglądzie.
    Idę szukać krewetek chili.:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Danie pełną parą! :) ech, to nie jest kraj dla chinskiej kapusty ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. ciekawe uzycie bok choy, ja bym ja tylko dawala to chinskich zup ;P

    OdpowiedzUsuń
  6. Kapusty bok choy nie próbowałam, ale gdybym ją dostała to na pewno od razu zrobiłabym to Twoje danie z łososiem. Jestem rybkożercą i lubię nowości w tej dziedzinie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. O bok choy w Polsce mogę zapomnieć. Trzeba znaleźć przepisowy zamiennik i czym prędzej spróbować.

    OdpowiedzUsuń
  8. nice bog following this link http://lifethoughtsyou.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. nice bog following this link

    http://lifethoughtsyou.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń