niedziela, 22 maja 2011

Pieczony kalafior z czarnuszką i kurkumą.

Proste  i  bardzo  smaczne.  Pieczony  kalafior  z  dodatkiem  kurkumy  i  czarnuszki.  Może  posłużyć  nam  za  przekąskę,  dodatek  do  ryby/mięsa   lub  jako  samodzielny  posiłek.
Przepis  z  książki  "Naturally  Fast  Food".






Składniki:
  • 1 kalafior
  • 4 łyżki oliwy z oliwek
  • 1 łyżeczka kurkumy
  • 1 łyżeczka czarnuszki
  • sól, pieprz


Rozgrzej piekarnik do 200 stopni.
Podziel kalafiora na nieduże różyczki, ułóż w naczyniu do pieczenia. Dodaj oliwę, kurkumę, czarnuszkę, sól i pieprz do smaku i dokładnie wymieszaj (możesz wcześniej wymieszać oliwę z przyprawami w miseczce i polać kalafior miksturą).
Piecz 30 minut, po 15 minutach raz przemieszaj.
Tak upieczony kalafior można podać z pokruszoną fetą i sałatą na kolację, lub tak jak ja z naturalnym jogurtem wymieszanym z sokiem z cytryny i pieprzem kajeńskim.





9 komentarzy:

  1. Świetnie się prezentuje!:)
    Brakuje mi tylko Twojej opinii - czy rzuca na kolana, czy jedynie dobre?
    Uwielbiam kalafiora i w tej postaci bardzo chętnie bym go zjadła.
    Bardzo dobre, BARDZO DOBRE zdjęcia!:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Och, znów wspaniałości! Przepyszny kalafior:) Znając życie (i siebie samą) nie musiałabym robić tego dania jako dodatku do mięsa czy ryby - w zupełności wystarczyłoby mi samo w sobie:) Pozdrowienia:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Lekka, kalafiora z tego przepisu robiłam po raz drugi, bo za pierwszym razem nie zdążyłam za aparat chwycić, tak szybko znikł...i napewno zrobię jeszcze nie raz! Nam bardzo smakuje:)
    Delikatessen, ja zjadłam go tylko z jogurtem, pasuje idealnie:)
    Pozdrawiam was mocno:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Żeńko, no to super - bo mam czarnuszkę i kurkumę, i jogurt - tylko kalafior i robić!:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Cudowna, naprawdę cudowna kalafiorowa propozycja! Jestem zachwycona!
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  6. uwielbiam kalafior fajnie mieć dla niego alternatywną wersję Bardzo mi się podoba :) mniam

    OdpowiedzUsuń
  7. Wygląda niezwykle kusząco. A czarnusza działa (przynajmniej na mnie) uzależniająco, wiec nie dziwię się, że pierwszym razem nie zrobiłaś zdjęć :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam podobny przepis w swojej książce z indyjskimi przepisami. Pysznie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. przepis z tej super książki! :) jak dla mnie kalafior do szczęścia wystarczy ;)

    OdpowiedzUsuń